Jedna- kochająca Kit Katy, za duże ciuchy, rysunek(w szczególności swój :D)
Druga- kochająca Snickersy (maxi), czarne ciuchy, spacery z psem.
Jedna (P.) chciała założyć tego bloga, aby uświadomić ludziom to, że nie tylko blogi ze "Zmierzchu" rodem potrafią sprawiać frajdę. Przeciwstawia się zagranicznym imionom typu: Dżeni, Alis, Lola
(karykaturalne błędy mają na celu rozśmieszenie czytelnika :D ). Nie cierpi, gdy główni bohaterowie mieszkają w pałacykach w Londynie, Nowym Jorku czy Chicago.
Druga (T.) ma pół roczne doświadczenie z blogowaniem i dosyć ochoczo przystąpiła do pomysłu P.
Ma zamiar wdrążać w opowiadanie zwierzęta, bez których opowiadanie nie byłoby tak barwne.
Niezwykłą satysfakcję sprawia jej praca z psami,a w szczególności ze swoją miniaturową sznaucerką.
Obie autorki czerpią doświadczenie z pracy ze zwierzętami, będąc wolontariuszkami w schronisku dla bezdomnych psów i kotów. Jedna(P.) zawsze upomina się o wizytę u kociaków(zamierza zostać starą panną,więc chce przyzwyczaić koty do swej osoby), podczas gdy druga(T.) w całości poświęca się psom, nierzadko zapominając o kocich przyjaciołach.
pande monium- nawiązuje do szczególnej manii P. do biało-czarnych pand .Oznacza to także miejsce piekielne,piekło, o czym zupełnie przez przypadek dowiedziała się T..
Zorn-oznacza złość,gniew,szał, lecz także pasję,upodobanie,zamiłowanie i hobby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz